Beniaminki na równi

Beniaminki na równi

W Kolonii ekipa Kozłów podejmowała na własnym boisku Paderborn. Obydwie drużyny potrzebują punktów, jednak po bardzo przeciętnym widowisku spotkanie pomiędzy dwoma beniaminkami zakończyło się bezbramkowym remisem. Dla Koln był to drugi bezbramkowy remis z rzędu.

Ekipa Petera Stoegera w ostatnim czasie ma spore problemy - przede wszystkim w konstruowaniu ofensywnych akcji. Tym razem austriacki szkoleniowiec z Kolonii postawił tylko na jednego Polaka - Pawła Olkowskiego w obronie. Sławomir Peszko całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a na trybunach usiadł Adam Matuszczyk.

Tak trudno jak przychodzi im zdobywanie bramek, tak samo ciężko jest im strzelić gola. Ofensywa FC Koeln jeest stabilna i trudna do przejścia. Paderborn z kolei od dziewięciu meczów czeka na zwycięstwo. "Jesteśmy w krytycznym punkcie i wiele zależy od tego, jak się zachowamy właśnie teraz. Musimy zachować zimną krew i udowodnić, że zasługujemy na grę w Bundeslidze.

Piłkarze Kolonii mieli znacznie więcej pomysłów w ataku i starali się konstruować ofensywne akcje. Nie przyniosło to jednak żadnych bramek i do końca bez sukcesu próbowali oszukać bramkarza z Paderborn. Bardzo dobre spotkanie rozgrywali golkiperzy. To oni często ratowali swoje drużyny przed stratą bramki.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości